***
Barcelona, Leo
Nie
umiałem skupić się na treningu, cały czas jedna rzecz nie dawała
mi spokoju, nie rozumiem co się dzieje, Natalia nie odbiera ode mnie telefonów.
Ruszyłem
w stronę szatni, usłyszałem, że ktoś mnie woła odwróciłem się i zobaczyłem Jessice.
-Cześć, co się stało?- zapytałem.
-Hej,
nie nic mam tylko coś dla ciebie- powiedziała i wręczyła mi
kopertę.
-Co
to jest?
-Sam
zobacz ja tylko miałam Ci to przekazać a teraz lecę papa.
-Pa
Gdy
Jessica odeszła otworzyłem kopertę, w środku był list od Natalii.
Przeczytałem
to kilka razy i nie mogłem w to uwierzyć.
Wpadłem
do szatni i chciałem jak najszybciej wrócić do domu.
-Leo
co się dzieje? -zapytał Xavi.
-Nie
teraz, zostawcie mnie- odpowiedziałem prawie krzykiem.
Nikt
już się nie odezwał, pozbierałem swoje rzeczy i udałem się do
samochodu.
Na
parkingu dogonił mnie Gerard.
-Leo
co jest?
-Masz- powiedziałem
i wręczyłem mu list.
Miał
taką samą minę jak ja.
-Matko
Leo co teraz?- zapytał zszokowany.
-Nie
wiem- powiedziałem i poczułem, że łzy zaczynają spływać mi po policzkach.
-Spokojnie
jedziemy do mnie, Shakira na pewno coś poradzi.
Po
20 minutach byliśmy już w domu Pique.
Opowiedziałem
Isabel wszystko.
-Leo
spróbuj do niej zadzwonić.
-Próbowałem
nie odbiera- powiedziałem i ukryłem twarz w dłoniach.
-Spokojnie
a nie wiesz gdzie mogła wyjechać?
-Nie
mam pojęcia- odparłem załamany.
-Wszystko
będzie dobrze.
-Nie, nic nie będzie, straciłem ją- powiedziałem i wyszedłem.
Natalia
Rano
wstałam po 10 , postanowiłam, że pozwiedzam trochę miasto, pogoda mi
dopisywała świeciło słońce.
Pochodziłam
trochę i udałam się na stadion mojej drugiej ulubionej
drużyny
czyli Chelsea Londyn.
Pozwiedzałam
trochę, wyszłam ze stadionu, potknęłam się i już miałam upaść
jednak ktoś mnie złapał.
-Dziękuje- powiedziałam
i odwróciłam się a moim oczom ukazał się Fernado
Torres.
-Hej
jestem Farnando-powiedział i wyciągnął do mnie rękę.
-Cześć,
wiem kim jesteś Natalia- powiedziałam i uścisnęłam jego
dłoń-
I jeszcze raz dziękuje, gdyby nie ty to na pewno wywróciłabym się.
-Nie
ma za co, masz może ochotę wybrać się ze mną na obiad?
-Jasne.
Dużo
rozmawialiśmy, dobrze spędzało nam się razem czas.
Fernondo
odprowadził mnie do domu
-Masz
może wybrać się ze mną jutro do restauracji?
Chciałam
powiedzieć nie jednak gdy spojrzałam w jego oczy nie mogłam się
oprzeć.
-Tak.
-Ok
to będę o 18- powiedział i pożegnał się ze mną a ja weszłam do domu.
-Kto
to był?- od razu w progu naskoczyła na mnie ciocia.
-Fernando
poznaliśmy się dzisiaj i jutro idę z nim na kolacje.
-A
co z Leo?
-Przestań, muszę zapomnieć a to tylko kolacja- odparła obojętnie.
-No
dobrze masz ochotę obejrzeć jakiś film?
-Jasne.
Reszta
dnia minęła mi bardzo przyjemnie dużo rozmawiałam z ciocią.
***
Następnego
dnia posprzątałam w domu i wybrałam się do sklepu, nim się obejrzałam
zbliżała się 16, postanowiłam zacząć się szykować na spotkanie
z Fernando.
Przed
18 byłam już gotowa, Fernando zjawił się punktualnie,
pojechaliśmy
do restauracji, dużo rozmawialiśmy.
W
drodze powrotnej Fernando przystanął, ujął moją twarz w ręce i
chciał
pocałować jednak w ostatniej chwili odepchnęłam go.
-Fernando,
nie mogę przepraszam- powiedziałam i uciekłam.
Wpadłam
do domu ze łzami w oczach.
-Natalia
co się stało?
-Fernando..- nie
mogłam z siebie nic wydusić. Ciocia przytuliła mnie. Gdy
już trochę się uspokoiłam powiedziałam
-Fernando
chciał mnie pocałować jednak go odepchnęłam, nie mogę przestać myślę o Leo.
-Natii uspokój się wszystko się ułoży.
Wstałam
i poszłam do swojego pokoju.
Dlaczego
tak trudno jest zapomnieć, dlaczego...
Jessica
Z
Marciem układa mi się świetnie spotykamy się codziennie, kocham
go.
Jednak
cały czas jest mi przykro, Natalia wyjechała, mogłam ją
zatrzymać, ale tego nie zrobiłam mam nadzieje, że wszystko sobie ułoży i
wróci.
Dom
Natalii
-Pep
to wszystko moja wina, to przeze mnie uciekła.
-Przestań,
to nie przez ciebie. Ona na pewno wróci jak sobie wszystko ułoży
nie martw się. Jak będzie gotowa to zadzwoni.
***
-Chłopaki!- zawołał Pep Guardiola.
Zmęczeni
piłkarze podeszli do trenera.
-Co
się stało?- spytał Pedro.
-Nie
wiecie co się dzieje z Leo? Od paru dni nie ma go na treningach, to do niego
nie podobne.
-Może
jest chory? Pojadę do niego dzisiaj- powiedział Pique.
-Ok
a teraz wszyscy do szatni.
***
Dodałam jeszcze Fernando do bohaterów :)
No i na tym zakończyłam rozdział w następnych już będzie się dziać papa :)
Ojojoj, z tym Torresem to mnie nieźle zaskoczyłaś ;) Trochę się dziwię, że Natalia uważa, że nie jest dobra dla Leo, bo jest od niej starszy, a z Ferem to już kręci, chociaż jest jeszcze większa różnica wieku, ale okey, to twój pomysł ;* Mam jednak nadzieje, że wróci do Leosia, jakoś bardziej mi do siebie pasują ;> A jeśli lubisz Chelsea, bo napisałaś, że twoja druga ulubiona drużyna, zupełnie tak samo jak u mnie ;) to zapraszam na mojego drugiego bloga http://onlyonereasontoliveonthisplanet.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz licze że będziesz tu wracać chętnie zajrze do ciebie :)
UsuńRozdziały czytam wszystkie, komentować też się staram, tylko miałam wcześniej jakiś problem, bo moje komentarze na niektórych blogach wogóle się nie dodawały :< Oprócz tego może w ustawieniach wyłączysz kod obrazkowy? To bardzo pomaga ;)
OdpowiedzUsuńjuż wyłączyłam :)
UsuńBardzo fajny rozdział :3. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Natalia wróci do Messiego jak najszybciej. Dobrze, że nie dała się pocałować Torresowi:)
OdpowiedzUsuńFernando dodaje uroku :D. Mam nadzieję, że przemyśli wszystko i jednak wróci do Leo. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko sobie to przemyli i wróci do Leo. zapraszam na nowy somos-tan-felices.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział <33
OdpowiedzUsuńhttp://amorenbarcelona.blogspot.com/2013/06/3-najpiekniejsze-miejsce-w-barcelonie.html - u mnie również nowy :D
Mówiłaś że tęsknisz więc zapraszam :)))
OdpowiedzUsuńhttp://bordowogranatowamilosc.blogspot.com/
http://dwaodemnneswiaty.blogspot.com/
Świetny tylko niech wróci do LEO ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne , czekam na więcej *_* I mam nadzieję , że ona wróci do Leo ♥
OdpowiedzUsuńhttp://barcaloveforever.blogspot.com/ Nowy, piętnasty. Mile widziane komentarze :D
OdpowiedzUsuńNowy rozdział na http://ayudame-me.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis
OdpowiedzUsuńhttp://project-barca.blogspot.com/2013/06/rozdzia-1-barcelono-szykuj-sie-przybywam.html
zapraszam na nowy somos-tan-felices.blogspot.com
OdpowiedzUsuń