sobota, 11 maja 2013

Rozdział 3

***

 Gdy już udało mi się wstać ujrzałam Leo Messiego. Patrzyliśmy chwilę na siebie, zatraciłam się w jego pięknych brązowych oczach. Gdy tylko zrozumiałam co się dzieje szybko odwróciłam się i uciekłam. Słyszałam jak mnie jeszcze woła, jednak nie chciałam tam już zostać.

***

Wróciłam do domu i próbowałam zająć czymś siebie by choć na chwilę przestać o nim myśleć. Jednak gdy po raz kolejny czytałam to samo zdanie książki, nie wytrzymałam i zła wyszła z domu.

***

Cały czas myślałem o niej miała piękne brązowe włosy, cudny uśmiech i te oczy. Nie mogłem skupić się na treningu co nie uszło uwadze Xaviego.
-Leo co z tobą? W ogóle nie uważałeś na treningu a to do ciebie nie podobne, stało się coś?- spytał.
-Nie nic, po prostu zamyśliłem się- odparłem zmieszany.
-Przestań, znam Cie nie od dziś wiem, że coś się dzieje.
-No dobra, wpadłem dzisiaj na pewną dziewczynę była piękna jednak zanim coś powiedziałem ona już uciekła, wołałem ją, ale nic.
-Ooo ktoś tu się zakochał- zagwizdał i uśmiechnął się szeroko.
-Przestań, ja jej nawet nie znam. W ogóle skończmy ten temat.
-Dobra idziemy coś zjeść?
-Pewnie- powiedziałem i uśmiechnąłem się lekko, ciesząc się, że skończyliśmy poruszać ten temat.


***

W domu zauważyłam karteczkę:

Nie szykuj obiadu Pep nas zaprosił.

Super jeszcze tego mi brakuje, nie mam ochoty spędzać z nim czasu no, ale jakoś muszę wytrzymać- pomyślałam.

Postanowiłam się przyszykować ubrałam krótką spudniczke i białą bluzkę na ramiączkach, do tego baleriny i lekki makijaż.
Gdy byłam gotowa usłyszałam na dole dźwięk otwieranych drzwi. Przywitałam się z mamą i zaczekałam aż się przygotuje. Po 20 minutach usłyszałam dźwięki samochodu, a po chwili w drzwiach pojawił się Pep przywitałam się z nim krótkim cześć i poszliśmy we trójkę do restauracji.
-Twoja mama opowiadała mi że jesteś wielkim kibicem Barcy- zaczął rozmowę.
-Tak razem z tatą oglądaliśmy wszystkie mecze.
-To może masz ochotę wybrać się jutro ze mną na trening?
-Nie dziękuje sama sobie poradzę- powiedziałam oschle.
-Natalia!- przerwała mi mama i posłała mi groźne spojrzenie.
-Niech będzie- powiedziałam od niechcenia.
-Ok to bądź jutro gotowa o 9.30- odparł uśmiechając się lekko.
-Dobrze.

Po obiedzie Pep odwiózł nas do domu, a resztę dnia spędziłam przed telewizorem.

***

Trochę krótki ale następny będzie dłuższy, postaram się coś dodać w tygodniu, a jak nie to w piątek zapraszam do czytania i komentowania :) 
No i jeszcze 100 lat Andres!!





12 komentarzy:

  1. No faktycznie strasznie krótki ten rozdział ;-) też chciałabym dostać zaproszenie na trening barcy - nie byłabym taka oschła, ale raczej dostałabym zawału z wrażenia :P
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam bym normalnie udusiła Pepa z radości gdybym taką propozycję otrzymała ;D uhuh ^^ Leo zakochany ;> ciekawe jak to się potoczy. Pozdrawiam ;*

    Zapraszam: the-meleth.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach tam ale uciekła jak spłoszona myszka xD
    Ciekawe co będzie na treningu xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym nie uciekła, ja bym zemdlała! xd
    Czekam na trening, będzie baaardzo cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest Leo '-'
    No i ja już chcę przeczytać o ich następnym spotkaniu!
    Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znalazłam czas i od razu wzięłam się za przeczytanie Twojego opowiadania.
    Jest naprawdę fajne, ale powiedz mi - dlaczego tak krótko? Mam straszny niedosyt, a wiadomo, że z rozdziału chce się zaczerpnąć jak najwięcej treści, dialogów i monologów.
    Ogólnie rzecz biorąc - lubię opowiadania o Barcy, więc przyjemnie mi się czyta ;)
    Pozdrawiam x

    // story-of-arsenal & in-love-with-madrid

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to było pisane na szybko następny rozdział postaram sie napisać dłuższy :)

      Usuń
  8. krótki rozdział, ale bardzo fajny! tym bardziej, że Leo zainteresował się Natalią. czekam aż kolejny raz się spotkają, bo akcja zapowiada się fajna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam na rozdział 12 ! http://me-gusta-fcb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. sweeeet ;] jeszcze się Leo pojawił... czekam na trening. Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlaczego uciekła?! Ojeeeeeeeeeju :D
    Czekam na ten trening, mam nadzieję, że stamtąd już nie ucieknie :P

    OdpowiedzUsuń