***
Wróciłam po szkole do domu. W kuchni siedziała mama, wyraz jej twarzy nie wróżył nic dobrego.
-Tata nie żyje- powiedziała.
-Jak to się stało! Przecież lekarze mówili, że jest lepiej- powiedziałam a do moich oczu zaczęły napływać łzy.
-Nie wiem, przed chwilą dzwonili ze szpitala.
-Jak to się stało! Przecież lekarze mówili, że jest lepiej- powiedziałam a do moich oczu zaczęły napływać łzy.
-Nie wiem, przed chwilą dzwonili ze szpitala.
Nie
mogłam w to uwierzyć, już 3 lata tata zmagał się z rakiem, wszystko
było w porządku, a tu dowiaduje się czegoś takiego. On był moim
oparciem, kochałam go, to z nim od dziecka oglądałam mecze FC
Barcelony, to z nim kopałam w piłkę, a teraz to wszystko odeszło.
Wstałam
od stołu i pobiegłam do pokoju, rzuciłam się na łóżko i
zasnęłam.
Rano
obudziłam się z bólem głowy i opuchniętym i oczami.
Ubrałam
się i zeszłam na dół, w kuchni zobaczyłam talerz kanapek i
karteczkę:
Nie chciałam Cie budzić zostań w domu. Jestem w pracy, wrócę po południu, zjedz śniadanie kocham cie
Nie chciałam Cie budzić zostań w domu. Jestem w pracy, wrócę po południu, zjedz śniadanie kocham cie
Mama
***
Zjadłam
kanapki i wyszłam na miasto, wróciłam po południu.
Później
przygotowywałyśmy z mamą wszystko na pogrzeb, który miał odbyć się
za kilka dni.
Wieczorem
przyszła do mnie moja przyjaciółka Marta.
Całą noc spędziłyśmy na rozmowach, chociaż na chwilę mogła przestać myśleć o tym wszystkim.
Całą noc spędziłyśmy na rozmowach, chociaż na chwilę mogła przestać myśleć o tym wszystkim.
***
Wróciłyśmy
z mamą do domu po pogrzebie, poszłam do siebie, posprzątałam, założyłam słuchawki na uszy i zaczęłam wspominać moje lata
spędzone z tatą. Ze wspomnień wyrwał mnie głos mojej mamy
dobiegający z dołu.
Zdjęłam
słuchawki i pobiegłam na parter.
-Siadaj, musimy pogadać- powiedziała i ruchem ręki wskazała mi krzesło.
-Co
się stało?- zapytałam zdziwiona.
***
No i tak właśnie zaczynam moje pierwsze opowiadanie piszcie co sądzicie :)
Zaczęło się nie powiem, strasznie. Nie żeby opowiadanie było straszne tylko sytuacja w jakiej znalazła się Natalia i jej mama.
OdpowiedzUsuńMam jednak nadzieję, że wszystko sie jakoś ułoży :)
Ciekawi mnie, o co chodziło z tym ''Musimy pogadać''... :D
No ale się zobaczy w następnym zapewne :)
Pozdrawiam :)
Pierwszy rozdział pojawi sie jutro :)
Usuńmam prośbę możesz porozgłaszac mój blog żeby więcej osób znało go :)
UsuńPomysł bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńZaczyna się śmiercią... Tragicznie, no ale myślę, że wynagrodzisz nam to w kolejnych rozdziałach.
Fajnie, że piszesz :)
Jednak mogę ci udzielić rady? Przecinki. Wcale ich nie ma, a jednak z ich obecnością lepiej się czyta :)
I na początku, przy słowach matki jest w pierwszej osobie.
Takie tylko spostrzeżenie.
Życzę Ci weny, pomysłów! Rozwijaj się w tym kierunku, bo to najlepsza rzecz! Mówię to z własnego doświadczenia.
Możesz informować? (GG - 2744736)
Pozdrawiam, Coppernicana ;**
cieszę się że sie podoba i dzięki za spostrzeżenia spróbuje się poprawić dopiero zaczynam moją przygodę z pisaniem więc na początku mogą pojawić sie błędy :) a tam jak masz jakieś inne sugestie to jestem otwarta ;)
UsuńPytałaś o nowość na catalunya-el-meu-lloc-a-la-terra
OdpowiedzUsuńWięc zapraszam (:
bardzo sie cieszę , że pojawił sie nowy rozdział mam nadzieje że do mnie też bedziesz zaglądać :)
UsuńRozpoczęło się w dość smutny sposób, ale myślę, że w następnych rozdziałach wszystko się ułoży :
OdpowiedzUsuńOgólnie jest okej, podoba mi się. Chciałabym jednak wspomóc Cię pewną radą :) Mianowicie: przecinki! Zwróć na to uwagę, a sama zobaczysz, że to wygląda lepiej, a co ważniejsze: wygodniej się czyta :)
W miarę możliwości proszę o informowanie mnie :)
Zapraszam również na moje blogi :)
http://siempre-en-el-camp-nou.blogspot.com/
http://you-will-be-safe-with-me.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńjasne już w następnym rozdziale postaram się dodawać te przecinki :)
UsuńNi zaczeło się smutnie ale ciekawie.
OdpowiedzUsuńProszę informuj mnie o nowościach w dziale SPAM lub INFORMATOR na moich blogach albo na GG 5926069.
Zapraszam do siebie :)
w następnym rozdziale będzie już ciekawiej :)
UsuńFajne, tylko smutno się zaczyna :(
OdpowiedzUsuńInformuj mnie na bieżąco na http://spainlovestoryoncampnou.blogspot.co.at/?m=1
spokojnie później już bedzie lepiej :)
Usuńsuper prolog, choć bardzo smutny! biedna dziewczyna! czekam na kolejny z niecierpliwością!!!
OdpowiedzUsuńTrochę krytyki na początek:
OdpowiedzUsuńDużo pracy przed Tobą, bardzo dużo. Rażący brak przecinków, zbyt szybka akcja i mało rzeczywiste moment w opowiadaniu, np. matka po otrzymaniu telefonu pojechałaby do szpitala, a następnego dnia załatwialiby sprawy związane z pogrzebem zamiast normalnie iść do pracy, natomiast Natalia nie chodziłaby po mieście, bo zazwyczaj takie osoby nie chcą mieć kontaktu z otaczającym nas światem.
Następnie... Zmniejsz czcionkę. To naprawdę razi w oczy xd
Większy zasób słownictwa plus bardziej rozbudowane akcje. To są tylko takie podstawowe wskazówki.
Nie zrażaj się odrobiną krytyki, nie chodzi mi tutaj o udowodnienie "jaka to jesteś beznadziejna, nie pisz więcej", które widziałam na innych stronach, nie. To tylko mała pomoc, bo widać, że masz fajny pomyśl na fanfika. A jak na pierwszy raz(tzw.dziewiczy xD) naprawdę nie jest źle :) Więc życzę powodzenia, dużo weny i nie zrażaj się uwagami. Nie musisz ich brać pod uwagę :) Więc jeszcze raz życzę Ci powodzenia! ;)
http://volvere10.blogspot.com/ Nowy :) Z małym wytłumaczeniem na końcu dlaczeguż to nie komentuje i za to oczywiście przepraszam, ale się poparawię :) Obiecuję :)
OdpowiedzUsuń